Klasyczni ideologiczni wichrzyciele dążyli do postawienia człowieka w miejsce Boga, podczas gdy ich obecni pogrobowcy dążą do postawienia natury bądź "sztucznej inteligencji" w miejsce człowieka. Innymi słowy, ci pierwsi dążyli do odrzucenia niebiańskiego raju stworzonego dla człowieka na rzecz ziemskiego raju stworzonego przez człowieka, podczas gdy ci drudzy roją o ziemskim raju istniejącym bez człowieka.
Dojrzewanie ideologicznego wichrzycielstwa ku jego ostatecznej formie jest zatem najwymowniejszym dowodem faktu, iż to, co zaczyna się jako "arcyludzkie", musi skończyć jako nieludzkie, to, co rodzi się jako demiurgiczne, musi umrzeć jako makabryczne, zaś pierwsza lekcja jest nieuchronnie tożsama z ostatnią: z im kto większym uporem próbuje stanowić o dobru i złu, w tym większym stopniu ulega temu drugiemu.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment