Celem klasycznych totalitaryzmów było podporządkowanie sobie wszystkich przez groźbę masowego fizycznego zabójstwa, podczas gdy celem totalitaryzmu hipochondrycznego jest podporządkowanie sobie wszystkich przez zachętę do masowego duchowego samobójstwa. Celem klasycznych totalitaryzmów było wychowanie armii bezwzględnych oprawców, podczas gdy celem totalitaryzmu hipochondrycznego jest wychowanie armii bezinteresownych kolaborantów. Celem klasycznych totalitaryzmów było stworzenie centralnie sterowanej utopii, podczas gdy celem totalitaryzmu hipochondrycznego jest stworzenie samonapędzającej się dystopii. Celem klasycznych totalitaryzmów było stworzenie "nowego człowieka", podczas gdy celem totalitaryzmu hipochondrycznego jest eliminacja wszelkiego człowieczeństwa na rzecz permanentnej podzwierzęcej histerii.
Innymi słowy, podczas gdy klasyczne totalitaryzmy mogły budzić szczerą grozę, zafrapowanie, a nawet niezdrowy podziw, totalitaryzm hipochondryczny powinien budzić w każdym człowieku dobrej woli wyłącznie obrzydzenie i zażenowanie. Niech będzie to dla nas nieustannym przypomnieniem, żeby nigdy nie ustępować mu ani na krok i przy każdej okazji obnażać przed innymi jego obmierzłą naturę. Tylko dzięki temu nie stracimy swoich dusz w najbardziej żałosny możliwy sposób - a w najlepszym przypadku ocalimy również dusze wielu z tych, którzy wciąż nie dość jasno widzą to największe z niebezpieczeństw.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment