W czasach wszechobecnego informacyjnego szumu udającego rzetelne fakty, parcianej dialektyki udającej argumentację i miałkich sloganów udających idealizm, najszybszym kryterium rozpoznania wartościowej treści jest decorum, czyli zgodność zdroworozsądkowej merytoryki i dojrzałej stylistyki.
Treść bezwartościowa lub zwodnicza jest zawsze albo sensacjonalistyczna i panikarska, albo łzawa i infantylna, albo bełkotliwa i żargonowa, albo wulgarna i pozerska, albo hasłowa i protekcjonalna, albo napastliwa i nowinkarska. Tymczasem treść godna uwagi pozostaje logicznie przejrzysta nawet wtedy, gdy nie rozumiemy niuansów przeprowadzonego wywodu, i językowo elegancka nawet wtedy, gdy obce jest nam opisywane zjawisko.
Nie ma obecnie takiej treści wiele. Tym łatwiej jednak rozpoznawać te jej nieliczne przejawy, na jakie można się od czasu do czasu natknąć - i tym więcej przestrzeni umysłowej można przeznaczyć na to, aby je pieczołowicie przechowywać.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment