Jedynie słowa bezprzymiotnikowe zachowują na ogół swój właściwy sens - a zwłaszcza te, które odnoszą się do zjawisk o charakterze ponadczasowym. W związku z tym - w duchu herbertowskich "mądrych tautologii natury" - jedynie ład jest ładem, jedynie porządek porządkiem i jedynie normalność normalnością. Innymi słowy, wszelkie "nowe łady" to jedynie odgrzewane bałagany, wszelkie "nowe porządki" to jedynie pudrowane bezhołowia, a wszelkie "nowe normalności" to jedynie strupieszałe absurdy.
Jeśli cokolwiek miałoby być w tym kontekście autentycznie nowe, to niech to wreszcie będzie pełna mentalna odporność na wszelkie tego rodzaju niewolnicze slogany - tylko prawda nas wyzwoli, a ta, jak wiadomo, domaga się niezmiennie tego, żeby "tak" było zawsze "tak", a "nie" zawsze "nie". Nic zaś nie zasługuje na bardziej kategoryczne "nie", niż dybanie na cudze, przekupywanie cudzym "swojego" i zaciemnianie różnicy między jednym a drugim.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment