Przedłużająca się obecna sytuacja może posłużyć współczesnemu człowiekowi jako istotna lekcja klasycznych cnót męstwa i roztropności, z którymi dawno wziął on rozbrat. Każdy prędzej czy później zechce w pełni powrócić do normalnego życia, ale na pytanie, w jakim stopniu będzie to bezpieczne, nie odpowie nikomu w sposób wiarygodny żaden mniej lub bardziej samozwańczy ekspert.
Innymi słowy, prędzej czy później każdy będzie musiał dokonać indywidualnego osądu w zakresie tego, jak szybko i gruntownie zechce na powrót znormalizować swoje życie, i jakie związane z tym nieznane ryzyka będzie gotów zaakceptować. Co więcej, każdy będzie musiał przy tej okazji uzyskać lub pogłębić swoją świadomość faktu, że normalność nie jest stanem danym na zawsze, ale zdobyczą, o którą nieraz trzeba zawalczyć, jeśli nie chce się jej bezwiednie przehandlowywać na coraz gorsze namiastki.
Podsumowując, przedłużająca się obecna sytuacja będzie konsekwentnie popychać coraz większe rzesze osób w kierunku zrozumienia prawdy, że męstwo i roztropność nie są wyłącznymi przywilejami bohaterów i świętych, ale warunkami niezbędnymi minimalnie godnego życia, tzn. życia nie będącego jałowym bytowaniem mentalnie zniewolonego paranoika. Oczywiście nic ani nikt nie jest w stanie zagwarantować, że, zrozumiawszy ową prawdę, zechce się ją właściwie wykorzystać. Nie sposób jednak nie docenić konieczności tak wyrazistej z nią konfrontacji, naświetlającej mocno różnicę między życiem a jego ersatzem.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment