Addendum do wątku korporacyjnej cenzury: gdyby Facebook, Youtube i im podobne media wprost określiły swoje ideologiczne preferencje i podkreśliły, że będą usuwać ze swojej prywatnej wirtualnej przestrzeni wszystko to, co się w owe preferencje nie wpisuje, wówczas sprawa byłaby postawiona jasno i mogłaby być uznana za zamkniętą.
Tymczasem główny w tym kontekście problem wynika z tego, że powyższe media próbują zachowywać pozory ideologicznej neutralności, by następnie cenzurować materiały tworzone przez swoich użytkowników wedle niesprecyzowanych i nie opisanych jednoznacznie kryteriów. Otóż trudno o lepszą pożywkę dla zwolenników i szerzycieli wszelkiej maści teorii spiskowych, gdyż w tego rodzaju warunkach każdy z nich może zawsze stwierdzić, że to właśnie jego konkretna teoria spiskowa jest na szczególnym celowniku, co dowodzi jej prawdziwości.
Właściciele Facebooka, Youtube'a i im podobnych mediów nie wydają się być na tyle nierozsądni, żeby nie zdawać sobie z powyższego sprawy. To z kolei budzi uzasadnione obawy, że rzeczywiście są oni poddawani politycznym naciskom, bo polityków i biurokratów można już o tego rodzaju nierozsądek bez problemu podejrzewać. Wówczas jednak należałoby oczekiwać od owych właścicieli, by przyznali się do tego, jak wygląda sytuacja i by opisali ją w uczciwy sposób. To uczyniłoby sprawę jasną, rozbroiłoby "teoretyków spiskowych" i dałoby bezprecedensowy impuls rozwojowy wolnym od politycznych nacisków alternatywom wobec obecnych społecznościowych gigantów.
Tymczasem jak długo sytuacja pozostaje taką, jaką jest obecnie, dyskusje o faktach i argumentach w coraz większym stopniu ustępują dyskusjom o podejrzeniach, powiązaniach, spiskach i interesach. I w tym sensie obecni społecznościowi giganci rzeczywiście ponoszą sporą odpowiedzialność za popularność i atrakcyjność "fake newsów" - jak powszechnie wiadomo, prawda nas wszystkich wyzwoli, ale w tym konkretnym kontekście przydałoby się, aby w pierwszej kolejności wyzwoliła właśnie ich.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment