Nie miałem jednoznacznego zdania w sprawie Katalonii, gdyż secesję uważam za jednoznacznie skuteczne narzędzie poszerzania zakresu wolności osobistej tylko wówczas, gdy posługują się nim jednoznaczni zwolennicy tego rodzaju poszerzania, co w tym przypadku nie było dla mnie oczywiste.
W świetle reakcji Madrytu można jednak pokusić się o tezę, że pokojowe ruchy niepodległościowe w obrębie krajów UE - choćby nie reprezentowały one czysto libertariańskiego ducha - pełnią korzystną rolę o tyle, o ile obnażają całkowitą pogardę reprezentantów politycznego status quo dla wizji unijnej współpracy opartej w większym stopniu o wartości kontraktowego samostanowienia i decentralizacyjnej autonomii.
Szczególnie obłudnie brzmi w tym kontekście argumentacja, jakoby sukces tego rodzaju ruchów z definicji służył Rosji czy innym monolitycznym dyktaturom, bo - nawet jeśli owe dyktatury mają swoją wizję skorumpowania owych ruchów - UE przebudowana w duchu autentycznie wielostronnych, zdecentralizowanych umów pomiędzy regionami jak najbardziej jednomyślnymi w swojej autonomiczności byłaby dużo silniejsza jedyną zdrową w tym kontekście siłą - siłą społeczną, nie polityczną. Owe dyktatury byłyby zaś o tyle słabsze, że również w ich łonie mogłyby się wówczas pojawić znaczące, dobrze zorganizowane i zdeterminowane ruchy secesjonistyczne, mogące wówczas odrzucić cynizm każący im wierzyć, że członkowie UE są pod względem szacunku dla regionalnego samostanowienia nie lepsi od ich własnych ciemiężycieli.
Innymi słowy, secesja nie jest żadną prostą drogą wiodącą do królestwa wolności, a czasami jej wpływ w tym zakresie jest wręcz mocno ambiwalentny, ale w większości przypadków odgrywa ona pozytywną rolę w takim stopniu, w jakim w pokojowy sposób demistyfikuje ona etatystycznego bożka "nienaruszalności ustanowionej władzy". To zaś stanowi zawsze istotny krok na drodze do takiej zmiany świadomości społecznej, której rezultatem jest coraz większa społeczna akceptacja wyłącznie dla struktur organizacyjnych opartych na dobrowolności, kontraktowości i decyzyjnej jednomyślności.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment