Tzw. redystrybucja znajduje się w ścisłej czołówce najbardziej zdradziecko niemoralnych i demoralizujących zjawisk społecznych. W sposób wyjątkowo przewrotny za jednym zamachem godzi ona w cały szereg kluczowych wartości społecznych i związanych z nimi przymiotów charakteru.
Swoich "beneficjentów" odziera ona z odpowiedzialności, roztropności, a nawet możliwości odczuwania wdzięczności - w końcu nie można być wdzięcznym za coś, co się komuś rzekomo należy. Swoich "żywicieli" odziera ona z przedsiębiorczego zapału, szacunku dla bliźnich i możliwości bycia filantropami - w końcu nie można dzielić się tymi ze swoich zasobów, które ktoś inny próbuje bezceremonialnie zagrabić. Swoich organizatorów zaś przyucza ona do intelektualnej nieuczciwości lub moralnej bezmyślności - tzn. do nachalnego sprzedawania ordynarnej grabieży jako społecznej wrażliwości lub do oderwania owych pojęć od jakiejkolwiek uczciwie przemyślanej moralnej treści. I wreszcie wciąga ona wszystkich swoich uczestników - dobrowolnych i mimowolnych - w nieskończoną, samonapędzającą się spiralę zorganizowanej roszczeniowości, agresji, pasożytnictwa i wzajemnej pogardy.
Jest to więc zjawisko bezkonkurencyjnie skuteczne w zakresie powolnego, ukradkowego i konsekwentnego rozkładania społeczeństwa i wszelkich społecznych przymiotów. Jest to tym samym również - jak wszelkie tego rodzaju zjawiska - wąż w ostatecznym rachunku pożerający swój własny ogon, ale niewielka to pociecha, bo przedtem zawsze jest on zdolny pożreć wszystko pozostałe. Jedynym sposobem, aby mu to uniemożliwić, wydaje się bezkompromisowe obnażanie przy każdej okazji jego prawdziwej natury i równie bezkompromisowe zawstydzanie tych, którzy albo nie chcą jej zrozumieć, albo ją rozumieją i mimo to nie wydają się mieć problemu z byciem jej przychylnym. Aby jednak móc skutecznie podejmować tego rodzaju działania, trzeba najpierw samemu nie mieć co do owej natury żadnych wątpliwości - a tych można się pozbyć wyłącznie na drodze konsekwentnego budowania rzetelnej świadomości wszystkich odnośnych ekonomicznych i moralnych faktów. Kto więc chce się w kluczowy sposób przysłużyć zarówno samemu sobie, jak i społeczeństwu, w którym żyje, ten nigdy nie powinien zaniedbywać jej kształtowania.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment