Tzw. minarchizm ma rzekomo uchodzić za stosunkowo najmniej szkodliwą formę etatyzmu z uwagi na redukcję zakresu jego działań do jedynie dwóch funkcji: obronności i sądownictwa. Problem polega tu jednak na tym, że redukcja zakresu wcale nie musi pociągać za sobą redukcji rozmiaru. Np. minarchizm ogarnięty "antyterrorystyczną" czy ksenofobiczną paranoją może ograniczać wolność osobistą w sposób niemal totalitarny, budując mury na granicach, urządzając regularne godziny policyjne, zakazując prywatnego posiadania broni, wprowadzając 50% podatki dochodowe na poczet rzekomo prewencyjnych wydatków zbrojeniowych, wydając zaostrzone wyroki za tzw. zdradę stanu, itd., a wszystko to cały czas wyłącznie w imię wywiązywania się ze swoich "minimalnych" funkcji obronno-sądowniczych. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby taki minarchizm móc obiektywnie uznać za znacznie bardziej opresyjny, niż znacznie bardziej etatystyczną w zakresie swoich funkcji, ale wolną od powyższej paranoi socjaldemokrację: mogłaby się ona nawet okazać mniej żarłoczna pod względem obiektywnego miernika poziomu tzw. wydatków publicznych.
Innymi słowy, wbrew pozorom minarchizm to etatyzm potencjalnie równie szkodliwy jak każdy inny, a jego nominalnie niewielki funkcjonalny zakres nie chroni w żaden sposób przed represyjnością jego teoretycznie nieograniczonego funkcjonalnego rozmiaru. Pod względem ochrony przed tego rodzaju represyjnością znacznie istotniejsze jest wewnętrzne strukturalne rozbicie etatyzmu poprzez federalizm, trójpodział władzy, konstytucyjne ograniczenia, regularną możliwość oddolnej wymiany władzy przez społeczeństwo, itp.; to właśnie te zjawiska doprowadzone do swojego logicznego zwieńczenia dałyby początek tzw. społeczeństwu dobrowolnemu czy też anarchokapitalizmowi, a więc systemowi w pełni nieetatystycznemu. Podsumowując, etatyzm funkcjonalnie minimalny to wczesna forma rozwojowa etatyzmu funkcjonalnie maksymalnego, ale etatyzm maksymalnie instytucjonalnie spętany to możliwa forma przejściowa na drodze do społeczeństwa w pełni dobrowolnego i kontraktowego; warto więc mieć świadomość zasadniczej odrębności tych dwóch zjawisk.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
zastanawiam się tylko jak ten minarchizm miałby się finansować skoro tylko obronność i sądownictwo miałby obejmować etatyzm
ReplyDelete