Problem zła nie polega głównie na tym, że istnieje pewien margines osób zdeterminowanych, by świadomie i konsekwentnie szkodzić innym, ale na tym, że większość pozostałych osób daje się stosunkowo łatwo znieczulić na przejawy tego rodzaju szkodnictwa. Stąd wniosek, że etatyzm - czyli najpełniej zorganizowany system znieczulania ludzi na zło poprzez czynienie go fundamentem instytucjonalnej oprawy, w obrębie której odbywają się wszelkiego rodzaju społeczne interakcje - jest owego zła najsilniejszym katalizatorem.
Stąd również wniosek, że antyetatyzm (libertarianizm) jest ze wszech miar pragmatyczną postawą moralną, która zakłada nie utopijny cel eliminacji zła, ale realistyczny cel pozbawienia go najsilniejszej jego broni. Tym samym zakłada ona nie utopijny cel zmiany ludzkiej natury, ale realistyczny cel takiego zwiększenia logicznej wiedzy i moralnej świadomości wystarczającej części społeczeństwa, aby najgorsze elementy ludzkiej natury nie cieszyły się najdogodniejszymi warunkami do rozwoju. Co jest również celem ogromnie wymagającym, ale dającym konkretną nadzieję na swoją realizację.
Innymi słowy, chodzi o zmianę reguł gry, nie o zmianę natury graczy - o czym warto pamiętać, jeśli chce się w tej grze wygrywać.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment