Jednym z najbardziej szkodliwych, antywolnościowych sloganów jest niesławne stwierdzenie "wziąć za mordę i wprowadzić liberalizm". Jest to stwierdzenie o tyle szkodliwsze od jednoznacznej deklaracji zamordyzmu, że usiłuje ono usprawiedliwiać zamordystyczne metody wolnościowymi celami, tworząc tym samym karykaturalną, groteskową wizję liberalizmu atrakcyjną dla tych, którzy widzą w nim prostą filozofię społeczną możliwą do zrealizowania prostymi środkami. Tymczasem tak realizowany "liberalizm" byłby nie tylko instytucjonalną wydmuszką podobną pod tym względem "demokracjom ludowym", ale też, co ważniejsze, źródłem coraz większej i coraz bardziej odruchowej niechęci społecznej wobec wszystkiego, co określane byłoby mianem wartości liberalnych.
Innymi słowy, rzeczony slogan i zawarty w nim światopogląd stanowią być może największą mentalną przeszkodę na drodze ku świadomości, że liberalne instytucje i rozwiązania mogą mieć źródło wyłącznie w powszechnej akceptacji liberalnych wartości, ta zaś - wyłącznie w sukcesie oddolnych, pokojowych działań edukacyjnych, przedsiębiorczych i kulturotwórczych podejmowanych przez ogół zwolenników liberalizmu świadomych jego immanentnie oddolnego i pokojowego charakteru.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment