Piękno wolnego rynku polega między innymi na tym, że harmonizuje on pozornie sprzeczne wartości, takie jak np. współpraca i konkurencja. Z jednej strony wolny rynek to suma dobrowolnych transakcji międzyludzkich, a więc najobfitsze możliwe źródło społecznej współpracy. Z drugiej strony jednak te podmioty rynkowe, które mają ten sam cel, ale różne pomysły co do tego, jak ów cel zrealizować, rywalizują ze sobą o względy konsumenta.
Z rynkowej rywalizacji wypływa też jednak współpraca, nawet jeśli nieraz niezamierzona i nieuświadomiona, gdyż to właśnie w wyniku przedsiębiorczej konkurencji następuje intensyfikacja specjalizacji i podziału pracy, akumulacja dóbr kapitałowych, postęp technologiczny, i przede wszystkim bezustanne wykształcanie się systemu cenowego, dzięki któremu możliwy jest rachunek ekonomiczny i racjonalna alokacja dóbr. Z wszystkich tych niezmiernie pożytecznych rezultatów i efektów zewnętrznych korzysta ogół uczestników rynku - ogół uczestników rynku korzysta więc nie tylko z umożliwianej przez niego swobodnej współpracy, ale też z odbywającej się w jego ramach swobodnej konkurencji.
Innymi słowy, działanie w ramach wolnego rynku pozwala jego członkom zjeść ciastko i mieć ciastko - cieszyć się zarówno z możliwości pokojowej współpracy ze swoimi bliźnimi, jak też z możliwości podjęcia z nimi rywalizacji budzącej dreszcz intelektualnej lub emocjonalnej ekscytacji, wiedząc, że jedno harmonijnie uzupełnia się z drugim, służąc wszystkim uczestnikom tego wielkiego, bezustannego, nieskończenie złożonego procesu koordynacyjnego, w wyniku którego powstaje dostatnie i spełnione społeczeństwo.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment